Zastanawiające jest to, ile fajnych jest rzeczy w koło, o których się zwyczajnie nie wie.
Na ten album trafiłem przypadkiem, właściwie to na zamieszczony na youtube jeden z jego utworów.
Są to spokojne, bardzo przyjemne elektroniczne brzmienia, chwilami wręcz usypiające.
Ogromne bogactwo dźwięków rozciąga się od najniższych po najwyższe tony. Dlatego nie jest dobrym pomysłem słuchanie tej muzyki na laptopie – usłyszymy 5% tego co przekazuje.
Mogło by się wydawać, że zdobycie tej płyty nie będzie łatwe; nie ma jej ani na serwisach aukcyjnych itp. (a gdy się pojawi, kosztuje wtedy dużo), ani w żadnych sklepach muzycznych. A jednak nie, okazuje się, że można ją kupić za grosze bezpośrednio u producenta...
Tą płytę otrzymałem wraz z różnymi dodatkami a nawet z imienną dedykacją.
Ta płyta to niedawne wznowienie.
Tu ciekawostka odnośnie trzeciego utworu – co oznacza, skąd się taki wziął ?
Myślę, że bardziej obeznani szybko się połapią, w których momentach słychać produkty jednego z bardziej skomplikowanych układów scalonych z początku lat ’80:
poniedziałek, 19 września 2011
Subskrybuj:
Posty (Atom)