poniedziałek, 24 września 2012

Michael Jackson - BAD 25th Anniversary Edition [Deluxe Edition] EICP-1541~4 [3CD+DVD/2012/1st Japanese Pressing]

Po niewiele wnoszącej kompilacji THIS IS IT [88697606742], zmarnowanym potencjale w VISION [88697 76051 9], kontrowersyjnym albumie Michael [88697 82867 2] i bardzo dobrym, choć nie docenionym wydawnictwie Immortal [EICP 1510~1] przyszedł czas na kolejny projekt zatytułowany BAD 25.

25 lat temu ...

Dokładnie 25 lat temu ukazał się trzeci solowy album Michaela Jacksona, wydany przez Epic Records. 31 sierpnia 1987 na sklepowe półki trafił longplay BAD. Jest to ostatni album Michaela, którego producentem jest Quincy Jones. Początkowo album miał zawierać aż 30 utworów !! Niestety tracklista została skrócona do 10 kompozycji (na wydaniu CD, 11-tym, bonusowym utworem został kawałek “Leave Me Alone”). Pierwszym singlem promującym album BAD był utwór “I Just Can’t Stop Loving You” wydany w lipcu 1987 roku. Tego samego roku Michael ruszył w międzynarodową trasę koncertową BAD World Tour. Pierwszy koncert odbył się w 12 września 1987 roku w Yokohamie (Japonia), ostatni zaś 27 stycznia 1989 w Los Angeles (US). 16 lipca 1988 roku Michael zagrał koncert na stadionie Wembley w Londynie przed księżną Dianą i księciem Karolem. Trwająca prawie 2 lata trasa BAD World Tour liczyła w sumie 123 koncerty.

25 lat później …

Po 25 latach, 3 lata po śmierci Michaela Jacksona, ukazało się wydawnictwo upamiętniające 25-cio lecie albumu BAD. Projekt BAD 25 to nie tylko zremasterowany tytułowy album. To również niewydane dema z sesji nagraniowej, nowe Remixy oraz tak długo oczekiwana i “wymodlona” przez wszystkich fanów premiera wspaniałego koncertu dla księżnej Diany i księcia Karola, który miał miejsce na stadionie Wembley w 1988 roku.

Dodatkowo równolegle w wielu krajach (również w Polsce) trwa kampania PEPSI promująca tegoroczne święto wszystkich fanów MJ. Premierę miał również dokument opisujący historię powstawania albumu BAD. Film wyreżyserowany został przez Spike Lee. Spike Lee współpracował wcześniej z MJ, był reżyserem obu wersji teledysków “They Don’t Care About Us” oraz pośmiertnego “This Is It”.

Tak jak 25 lat temu, tak i tym razem singlem promującym BAD 25 został “I Just Can’t Stop Loving You”. Wielką niespodzianką okazało się, że poza tytułowym utworem (w pełnej wersji z intrem) na singlu znalazło się wcześniej niepublikowane demo “Don't Be Messin' 'Round”.

Natomiast PEPSI udostępniło nowy remix. Utwór “Bad (Afrojack Extended Mix)” dostępny był do pobrania z Amerykańskiej strony koncernu. Ukazał się także na kilku Promo CD, również w Polsce.

 
 
 

Ostatnio modne i popularne jest wydawanie wszelkich edycji specjalnych, limitowanych i rocznicowych w kartonikowych opakowaniach. Toteż rocznicowe wydanie BAD 25th Anniversary Deluxe w całości wykonane jest w tym klimacie. W bardzo ładnie wykończonym pudełku, sygnowanym na froncie logiem BAD 25, znajduje się naprawdę wiele “skarbów”. Wracając jeszcze do samego boxa. Wieczko i pudełko ma wbudowany magnes, dzięki czemu samo się domyka i nie otwiera niepotrzebnie. Wewnątrz pudełka znajdziemy 3 książeczki (tylko Japońska edycja posiada dodatkową książeczkę z tekstami), naklejkę, replikę dwustronnego plakatu oraz 2 kartonowe okładki z płytami. Pierwsza okładka zawiera zremasterowany album BAD oraz płytę z wcześniej nie publikowanymi demami, remixami oraz utworami wydanymi już wcześniej na wydawnictwie BAD Special Edition z 2001 roku. W drugiej okładce znajdziemy płytę z zapisem audio koncertu na Wembley z 16 lipca 1988 roku, oraz DVD z nagraniem z tego koncertu. Poligrafia jak to zawsze bywa na najwyższym poziomie. Piękne zdjęcia z sesji nagraniowych, koncertów i wiele ciekawych informacji z historii powstawania albumu BAD. Nie wiem czy w edycji EU/US płyty są schowane w dodatkowe folijki co ma miejsce w Japońskim wydawnictwie. Dzięki temu nie uszkodzimy ich zbyt szybko. Reasumując, estetyka wykonania stoi na najwyższym poziomie. Sam nie jestem zbyt wielkim zwolennikiem “papierowych” wydawnictw, ze względu na łatwość z jaką możemy je uszkodzić, ale mamy teraz taki trend i nic na to nie poradzimy. Tak czy siak, BAD 25th Anniversary Deluxe prezentuję się wyśmienicie.

 
 

BAD (2012 Remaster) ...


Pierwsza płyta zawiera zremasterowany w tym roku album BAD. Niestety, no właśnie … niestety, to na co liczyło pewnie większość fanów nie nastąpiło. Nie jest to remaster oryginalnych taśm z 1987 roku, czego spodziewałem się zapewne nie tylko ja po tym jak na singlu “I Just Can’t Stop Loving You” zaserwowano nam zremasterowaną, pełną wersję tego utworu wraz z intrem. Szkoda, bo to jest naprawdę wielki minus tego ekskluzywnego wydawnictwa. Skoro przy takiej okazji jak 25-cio lecie albumu wytwórnia nie zdecydowała się na odświeżenie pierwszych wersji nagrań, to nie mamy raczej na co liczyć w przyszłości. Co do samego remasteru, to właśnie tak przeważnie się to kończy gdy ktoś próbuje poprawiać dzieło doskonałe. Moim skromnym zdaniem ta wersja "ulepszonego" BAD jest o wiele gorsza od ich poprzedniczek. Najlepiej to słychać na "Smooth Criminal" gdzie przy pierwszych dźwiękach zadałem sobie pytanie "co to za wersja" ? Dawno nie słyszałem tak bardzo zepsutej remasterem piosenki. Gdzie się podziała cała dynamika i głębia dźwięków w tym utworze ??


Dema, remixy ...

Druga płyta to zbiór wcześniej niepublikowanych dem, remixów oraz utworów znanych nam już wcześniej z edycji albumu BAD z 2001 roku.

Oto jak prezentuje się tracklista z CD2:

1. Don't Be Messin' Around
2. I'm So Blue
3. Song Groove (A/K/A Abortion Papers)
4. Free
5. Price Of Fame
6. Al Capone
7. Streetwalker
8. Fly Away
9. Todo Mi Amor Eres Tu (I Just Can't Stop Loving You, Spanish Version)
10. Je Ne Veux Pas La Fin De Nous (I Just Can't Stop Loving You, French Version)
11. Bad (REMIX BY AFROJACK FEATURING PITBULL - DJ BUDDHA EDIT)
12. Speed Demon (REMIX BY NERO)
13. Bad (REMIX BY AFROJACK - CLUB MIX)
14. Bad (Live at Yokohama. Sep. 1987)


Jak pewnie zauważyliście w Japońskim wydawnictwie znajduje się dodatkowy utwór. Jest to zapis audio piosenki “Bad” z koncertu w Yokohamie w 1987 roku. Niby nic czego byśmy już nie słyszeli/widzieli, ale zawsze cieszy taki mały bonusik.

“Don't Be Messin' Around” poznaliśmy już na singlu “I Just Can’t Stop Loving You”, promującym wydawnictwo BAD 25. Więcej na jego temat można poczytać tu.

“I'm So Blue” to bardzo spokojna i lajtowa ballada. Przyjemny kawałek na romantyczny wieczór przy świecach. Jednak na tle innych dem wypada chyba najsłabiej.

“Song Groove (A/K/A Abortion Papers)” to jeden z “killerów” na tej płycie. Świetny tekst, rytm i niesamowity wokal MJ.

“Free” to kolejna ballada. Moim zdaniem dużo lepsza niż wcześniejszy “I’m So Blue”. Może przez to, że brzmi na bardziej dopracowany i dokończony kawałek. A ten śmiech na końcu jest po prostu rozbrajający :)

“Price Of Fame” kolejny zabójczy kawałek. To przy takich utworach człowiek dostaje “gęsiej skórki” i już wszystko wiadomo, dalszy komentarz jest zbędny.

“Al Capone” to chyba jedno z najbardziej oczekiwanych przez fanów dem. Ten utwór to mały przedsmak tego czym jest teraz genialny “Smooth Criminal”. Chodź tak naprawdę piosenka ta jest całkiem innym utworem. Wielką przyjemność sprawia mi słuchanie jak różne pomysły i wizje miał Michael w tamtym okresie tworzenia.

Na temat “Streetwalker”, “Fly Away” i “Todo Mi Amor Eres Tu” nie będę się rozpisywał, bo piosenki są wszystkim doskonale znane z wydania Special Edition z 2001 roku. Warto jedynie nadmienić, że zostały one prawdopodobnie zremasterowane. Brzmią nieco inaczej niż ich odpowiedniki z 2001 roku.

“Je Ne Veux Pas La Fin De Nous” czyli francuska wersja “I Just Can’t Stop Loving You” była już znana fanom. Wyciekła dosyć dawno temu do sieci. Teraz otrzymaliśmy ją w świetnej jakości.

“Bad (REMIX BY AFROJACK FEATURING PITBULL - DJ BUDDHA EDIT)” to dla mnie największy “gniot” na tej płycie. Jeszcze sam kawałek “Bad (REMIX BY AFROJACK - CLUB MIX)” jest do posłuchania, ale z Pitbullem to po prostu totalna porażka.

Wielkim zaskoczeniem jest dla mnie “Speed Demon (REMIX BY NERO)”. Nie spodziewałem, że tego typu remix może mi się spodobać.

“Bad (Live at Yokohama. Sep. 1987)” wszystkim znane, osłuchane i lubiane. Co tu więcej można napisać. Utwory w wersji “live” zawsze są świetne.


BAD World Tour, Live At Wembley, 16.07.1988 ….


Spełniło się kolejne z marzeń fanów Michaela. Nareszcie możemy zobaczyć jeden z najsłynniejszych koncertów z trasy BAD World Tour, który odbył się 16 lipca 1988 roku w Londynie na stadionie Wembley. Michael zatańczył i zaśpiewał przed księżną Dianą i księciem Karolem, z którymi spotkał się osobiście przed show. Z setlisty początkowo zostały wykreślone piosenki “Dirty Diana” i “The Way You Make Me Feel”. Jednak na prośbę Diany utwór “Dirty Diana” został wykonany. Dobrze, że tak się stało, bo ten kawałek w wersji na żywo to istny majstersztyk.

Na temat koncertu ciężko mi się obiektywnie wypowiedzieć, bo dla mnie to genialne show. Michael jest w niesamowitej formie, wokalnej jak i tanecznej. Każde wykonanie piosenki jest unikatowe i niepowtarzalne. Pikanterii dodają dodatkowe wstawki wokalne, których Michael w żądnym wypadku nie szczędzi. To trzeba zobaczyć, posłuchać … przenieść się na ten stadion i przeżywać z publicznością.

Na płycie jako bonus dodano wykonanie “The Way You Make Me Feel” z poprzedniego występu, z 15 lipca oraz “I Just Can’t Stop Loving You/Bad” z Yokohamy w 1987 roku.

Sony przed premierą BAD 25 oznajmiło, że jedynym dostępnym źródłem obrazu z zapisem tego koncertu jest osobista kaseta VHS należąca do Michaela Jacksona. Niestety to widać. Jakość nagrania nie jest nawet zbliżona do jakości DVD a co dopiero mówić o HD. Widać próby poprawienia, zremasterowania nagrania, których się podjęto, niestety w niektórych momentach wydaje mi się, że te poprawki bardziej zaszkodziły niż ulepszyły obraz. Mam tu na myśli głównie nasycenie kolorów, które momentami wydaje się mało naturalne.

Natomiast do ścieżki audio nie można mieć żadnych zastrzeżeń. Dźwięk jest dynamiczny i czysty. Na DVD, audio zapisane jest w 2 formatach do wyboru: PCM Stereo oraz 5.1 Dolby Digital. Ja osobiście w takim przypadku jestem zwolennikiem Stereo.


Poza DVD dostaliśmy także płytę CD z zapisem audio. Niestety z prawie dwu godzinnego show zrobiono 77 minuty. Rozumiem, że płyta CD ma ograniczoną pojemność, ale dla czego nie można było wydać go na 2 krążkach. Wtedy nie trzeba by było obcinać końcówek piosenek gdzie nieraz są najciekawsze “smaczki”. Ale cóż, my sobie z tym poradzimy, zawsze można zgrać pełną ścieżkę audio z DVD i wypalić na tylu CD ile będzie potrzeba :P


Podsumowując, BAD 25 to piękne wydawnictwo. Duże ukłony w stronę wytwórni za to, że w dużej mierze nasze prośby i modły zostały wysłuchane. Jeden wielki minus, to nie słaba jakość obrazu w zapisie koncertu, lecz brak oryginalnych mixów na albumie. Tego nie jestem w stanie wybaczyć ...

Michael Jackson
BAD 25th Anniversary Edition
3CD+DVD [Deluxe Edition]

numer katalogowy: EICP 1541~4
upc: 4547366066753

DISC 1
matrix code: PLDA-2070 1
IFPI L275

DISC 2
matrix code: PLDA-2071 1
IFPI L275

DISC 3
matrix code: PLDA-2072 1
IFPI L275

DVD
matrix code: EICP-1544 A0 1 / EICP-1544 A1 1

1987, 2012 MJJ Productions Inc./1987, 2001, 2012 MJJ Productions Inc./
Manufactured by Sony Music Japan International Inc.
EICP 1541~4 /STEREO

12.9.19
(12.9.19)

Sony Music Japan International Inc.

5 komentarzy:

  1. Ogółem "Edycja Japan" prezentuje się świetnie. Szczególne wrażenie zrobiły dla mnie folie na CD, lecz to u Nich norma.
    Dziwi mnie też parę drobiazgów.
    - Mianowicie samo pudełeczko wygląda mało estetycznie w porównaniu do edycji m.in. EU. Japan przypomina pomarszczony karton. Z kolei Europejska wygląda jak zamsz. Opinia na ten temat jest dosyć subiektywna, ponieważ na razie nie posiadam Japońskiej Edycji, kieruję się odczuciem na 1 rzut oka. ; )
    - Książeczka z tekstami piosenek. Jest kompletnie useless. Tekst nie zgadza się z tym co słychać w głośnikach. Wygląda na to, iż nie ma rzeczywistych notatek Michaela zapisujących tekst "nowych" piosenek lub są one w stanie bardzo surowym.
    - Ta tęsknota za prawdziwymi bonusami w tych zacnych wydawnictwach...

    OdpowiedzUsuń
  2. Podpisuję się rękami i nogami pod tym co napisałeś :). Może się mylę, ale chyba krążki z wersji EU mają inny kolor. Wiesz coś o tym ?

    OdpowiedzUsuń
  3. Ile w sumie za to zapłaciłeś??

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam pytanie nie wiem jak u was ale u mnie płyty strasznie ciężko wchodzą w te papierowe okładki. Wam też ?

    OdpowiedzUsuń
  5. Mi na szczęście wchodzą łatwo, wszystko dzięki folijką, które są wyłącznie w Japońskich edycjach ;)

    OdpowiedzUsuń